niedziela, 23 maja 2010

Wszystkie drogi prowadzą do RZYMU cz.2


Oto część druga sposobów pozyskania Miliona:) W przeciwieństwie do cz. 1 te sposoby wymagają od nas wiedzy, cierpliwości a przede wszystkim pracy...


4. Biznes.
Firma, Biznes, Projekt- zwał jak zwał, a chodzi o to samo. Mowa o tym jak właśnie poprzez swoje pomysły, inteligencje, pieniądze(nie zawsze) i działanie zarobić fortunę. W tej części niezbędna jest ciężka praca. Nic nie dostajemy za darmo, wręcz przeciwnie trzeba przynajmniej na początku ciężej pracować niż na nie jednym etacie w firmie. Poza tym początkujący przedsiębiorca ma sam wszystko na głowie od założenie firmy poprzez różne papiery, problemy firmy itp a kończywszy w najgorszym wypadku na ogłoszeniu bankructwa. Początki są niezwykle trudne jak i rozwój firmy i prowadzenie jej. przedsiębiorca ma pełne ręce roboty. Jaki jest zysk w tej metodzie? Ja uważam że jeden z największych z pośród wszystkich metod. Możemy wszystko stracić- ale także wszystko zyskać. Wiedzę o prowadzeniu i zarządzaniu firmą i ludźmi, edukacje finansową i podatkową, także prawną, ciągłe poszerzanie wiedzy z zakresu w którym działa firma itp... długo by wymieniać. Wszystko jest obarczone wielkim ryzykiem. Ale warto, ponieważ jak się uda- możemy być spokojni o swoją przyszłość.

5. Stań się Marką samą w Sobie.
Kto nie słyszał o Leonardo DiCaprio, Madonnie, Michaelu Jacksonie, Tigerze Woodsie? A z naszego podwórka o Kubie Wojewódzkim, Mariuszu Pudzianowskim i innymi? Są to ikony naszego wieku. Ich zaangażowanie w samego siebie i ciągłe udoskonalanie tego co robią zawiodły ich na szczyt. Są rozpoznawalni i powszechnie lubiani. Oni są marką samą w sobie. Gdy słyszymy Madonna- to nie równa się to tylko koncert, lecz mnie kojarzy się z wielką firmą tworzącą jedna kobieta. To ona nią jest a ludzi chętnie płacą za oglądanie i słuchanie jej. W sumie tak jak wielu innych. Ciężką pracą stali się żywymi produktami wartymi miliony czy miliardy dolarów.

6. Oszczędzanie.
Jest to długi i monotonny sposób. Ale na szczęście nie jest tak trudny jak pozostałe w tej części. Możemy odkładać powiedzmy 3 zł dziennie co tydzień wpłacając je na konto oszczędnościowe, fundusze inwestycyjne lub inne produkty finansowe dające bezpieczeństwo i największy możliwy zysk. W FI nie ma problemu osiągnąć zysk roczny opiewający na ok 10-12%. Z tym że musi to być inwestycja długoterminowa. Czyli jaka? taka na min. 10 lat a najlepiej od naszego 20 roku życia do 70. Czyli efektywnie inwestujemy przez 50 lat swoich oszczędności a na pewno będziemy milionerami. Co lepsze nie będziemy się bać niepewności związanych z ZUSem który wypłaci w okresie emerytury dosłownie racje głodowe (o ile przedtem nie upadnie). Tylko 3 zł dziennie wystarczą. Najważniejsza w tej metodzie jest cierpliwość i konsekwencja w działaniu. Chyba większość z nas może sobie pozwolić na takie kwoty prawda? Ważny jest tutaj czas oszczędzania czyli jak najwcześniej powinniśmy zacząć taką naszą inwestycje.

7. Inwestycje.
Tutaj jeśli chodzi o początek każdego do Miliona sprawa jest trochę skomplikowana. No bo jeśli mamy 100 zł to w co możemy zainwestować? W siebie i co najwyżej w jedną akcje funduszu inwestycyjnego- czyli niewiele. Na początku lepiej jest najpierw oszczędzać ponieważ pozwoli nam to szybciej uzbierać kapitał na prawdziwe inwestycje. I co jak będziemy mieli wreszcie kapitał? Ano możemy inwestować na giełdzie, w fundusze inwestycyjne, w obligacje, w inne firmy, w surowce, w monety kolekcjonerskie, wina, sztukę, i wiele wiele innych. Wachlarz inwestycji jest naprawdę szeroki i najlepiej inwestować w wiele z tych opcji. oczywiście Inwestor świadomy kieruje się dużą wiedzą o finansach i inwestowaniu. To niestety także porażki finansowe często nie małe. Uczymy się na błędach, z czego niektóre zbyt poważne mogą doprowadzić do rujny. nagroda jest wielka, ale stracić możemy wszystko. Tutaj przede wszystkim liczy się wiedza, wytrwałość, no i szczęście bo nie uważam by ktoś mógł przewidywać rynki na 5 lat do przodu w 100%.

8. Łączenie wielu rodzajów zdobywania bogactwa- wiele źródeł pieniędzy(według mnie najlepszy sposób na Milion).

Jest to sposób do którego sam dążę. Jest on niewątpliwie najcięższy i najtrudniejszy ale daje on najlepsze efekty. O co chodzi? Ano o to żeby łączyć kilka- kilkanaście naszych punktów w jedną całość. Wtedy mamy największą szansę osiągnięcia Miliona. Chyba lepiej jest prowadzić firmę a jednocześnie inwestować, oszczędzać, Stać się marką samą w sobie a do tego w środę poszliśmy wysłać kupon lotto i udało nam się wygrać pieniądze? Pewnie że tak- tylko podobno nie można mieć w życiu wszystkiego... Ja uważam inaczej. W życiu nie można mieć więcej niż jesteśmy przygotowani przyjąć i ogarnąć. Tzn jeśli mamy wiedzę na temat tych wszystkich dróg do bogactwa na dodatek potrafimy je zastosować i zarządzamy nimi tak że we wszystkim się wyrabiamy to co stoi nam na przeszkodzie? Tylko właśnie. Wszystko trzeba umieć i wiedzieć o tym. nagroda jest największa ale i praca najcięższa.

Ja postanowiłem wybrać opcje 8 w horyzoncie długoterminowym. Na razie "tylko" oszczędzam i robię moje małe projekty biznesowe. Z biegiem czasu na pewno będę wspinał się dalej po kolejnych punktach nie zaniedbując tych którymi teraz się zajmuję. To jest moja do Bogactwa którą sam biegnę...

3 komentarze:

  1. Szkoda, że nikt nie komentuje. Sam myślałem, że jestem inny, a jednak ludzi myślących jak "My" jest więcej. Ja mam 20k w gotówce. Powodzenia :)
    http://ja.gram.pl/marcinpsx3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o takich jak "My" to uważam że jest dużo więcej w naszym wieku niż nas dwoje:) Bardziej bym się zastanawiał nad tymi którzy w ogóle o tym nie myślą- a ich jest ok 99% ogólnego społeczeństwa. Jestem studentem Politechniki a tutaj każdy mówi że uczy się po to bo jest ścisłowcem (ja nie jestem) oraz (przede wszystkim!) żeby mieli dobrą robotę. Nikogo jeszcze nie słyszałem żeby mówił o tym że uczy się po to by mieć w przyszłości biznes, firmę, inwestycje itp. A taka szkoła daje dobre analityczne myślenie które jest podstawą. No ale każdy chce mieć dobrze płatny etat... Ja chce mieć to drugie.
    Dobrze że masz tak duże oszczędności. Tylko chodzi o to byś zrobił dobry użytek z nich. Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie na co je przeznaczysz.
    Pozdrawiam i wyrażam nadzieje że będzie coraz więcej komentarzy!

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzicie Panowie i Panie ;) a ja myślałem że społeczeństwo, ja je tak nazywam, "dzieci Wolnej Polski" cały czas myśli o tym żeby:
    - mieć firmę, biznes
    - mieć duże oszczędności, nieruchomości itp
    - doprowadzić ten kraj do normalności :> w końcu
    A tu okazuje się że nie! Tych którzy chcą coś zrobić dla siebie i dla innych jest niewielu :( a szkoda

    OdpowiedzUsuń