sobota, 8 maja 2010

Procent składany wróg czy przyjaciel?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba sobie uświadomić że są dwie poprawne odpowiedzi które są warunkowane od punktu siedzenia. To znaczy procent składany dobrze zarządzany oraz wykorzystany będzie błogosławieństwem dla naszej finansowej części życia, natomiast źle zarządzany może nasz szybciej zniszczyć niż sobie wyobrażamy.

Gdy dobrze zarządzamy naszymi oszczędnościami możemy wpłacić ich nadwyżkę na konto oszczędnościowe, lokatę, fundusz inwestycyjny... Pieniądze "wsadzone" w te instrumenty finansowe powiększają się o odsetki z procentu składanego. Przez wiele lat takiego oszczędzania zgarniamy piękną sumkę na początku naszego wieku emerytalnego nie bojąc się już o naszą jesień życia. Ale to wszystko gdy dobrze wiemy jak zajmować się naszymi pieniędzmi:)

Z drugiej strony jeśli nie potrafimy dobrze dysponować pieniędzmi możemy zadłużyć się w banku. Pożyczka lub kredyt. Bierzemy pożyczę... oczywiście oprocentowana jest na ok 11%, niby mało co? Nic bardziej mylnego. Magia procentu składanego działa także w tą złą stronę i nasze zadłużenie realne które musimy oddać z procentem może być o wiele większe. Co gdy nie mamy jak spłacić pożyczki plus zadłużenie? Heh. zauważyłem że wiele ludzi bierze kolejną by spłacić wcześniejszą. Pętla zacieśnia się na szyi coraz bardziej. Zadłużamy się by uwolnić się od zadłużenia- nierzadko na jeszcze większą kwotę pieniędzy. Kółko zamknięte. A kłopoty coraz większe, a co za tym idzie coraz gorzej nam z nich wyjść.

Na domiar złego większość ludzi wybiera niestety ten drugi wariant. Z wielu przyczyn- więc na razie nie będę ich omawiał. Faktem jest że tak robią- co jest błędem i to wielkim. Nie wolno zapominać że procent składany może być naszym przyjacielem ale i wyniszczającym wrogiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz