piątek, 1 stycznia 2010

NOWY ROK nowe postanowienia NOWE PROBLEMY

witam
Na tym blogu będę opisywał moją drogę do majętności (bo tak można w dzisiejszych czasach nazwać milion zł). Nie wiem ile czasu zajmie mi zrobienie (celowo napisałem zrobienie- nie zArobienie)tego miliona złotych, nie wiem jakim cudem, nie wiem jakim środkiem- pewnym jest że zrobię to i nic mnie nie powstrzyma. Jestem przedsiębiorczym studentem który jak większość chyba ma chrapkę na milion.
Od dłuższego czasu myślę, kombinuję, i dochodzę do wniosku że jednak moim przeznaczeniem nie jest praca dla kogoś- praca na etacie, widzę korzyści wynikające z własnego biznesu, i zmarnowane szanse z etatu. Od 12 roku życia marze o wielkich pieniądzach i własnych biznesach- nie jednym!! lecz wieloma!!!
Na dzień dzisiejszy dużo czytam książek i gazet o tematyce biznesowej, psychologi, PR'u, ekonomi, finansów i inwestycji. mogę powiedzieć że przez te lata od mojego 12 roku życia trochę się tego naczytałem- więc jestem już teoretykiem. A po co komu tylko teoretyk? jak w życiu- teoria jest na drugim planie- trzeba umieć naprawdę coś zrobić.
Dlatego postanowiłem zacząć robić!- pieniądze...
Poniekąd jest to moje postanowienie- ale nie noworoczne. Nosiłem się z tym zamiarem już dłuższy czas- ale zawsze pozostawało pytanie- przecież ja nie umiem robić kasy, nie będę miliarderem, bo trzeba pieniądze na start, bo trzeba mieć świetny pomysł...
Nagle uświadomiłem sobie że robię dokładnie to co inni ludzie- szukam wymówek, jakiś moich chorym niczym nie popartych wymówek na to by siedzieć na dupie i nic nie robić- bo przecież myślenie boli, bo trzeba się ruszyć, bo trzeba załatwiać i może się nie udać.
No tak wszystko to może być nie tak, ale warto spróbować dla samego siebie.
Ten blog nie jest ostatecznym celem mojej drogi po bogactwo. Nie chce być majętny bo takich ludzi jest miliony, nie chce być milionerem bo jest ich tysiące, chce być najbogatszym polakiem- bo ich jest garstka:) Bo lepiej pomagać ludziom gdy na koncie jest 1000.000.000 zł niż 1zł. Taka jest moja idea, i taki jest mój cel. Zobaczymy jak to będzie, bo udać się kiedyś musi-to jest tylko kwestia czasu:)

Blog ten jest opisem moich starań i dążenia może nie do pierwszego schodka tego bogactwa, ale na pewno do jednego z pierwszych, a i on będzie podzielony na parę mniejszych by szybciej i łatwiej dokonywać zaliczania kolejnych stopni.

Nowy Rok!! 2010!!
Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku- przede wszystkim zdrowia i szczęścia w nim wiele, bo bez tego ani rusz- jak macie te dwa fajne "coś" to spokojnie zarobicie pieniądze i nie będzie źle.

Pozdrawiam

1 komentarz: