piątek, 29 października 2010



Spotkanie było z właścicielem stacji benzynowej. I jak było? Nawet przyjemnie. ogólnie rzecz biorąc był ze mnie zadowolony. Szczególną uwagę przykuło moje doświadczenie zawodowe. Można powiedzieć iż był pod wrażeniem. Pytał także o inne moje "akcje"- mam tu na myśli projekty z monetami kolekcjonerskimi i klocki. Pochwaliłem się tym i dokładnie opisałem. Był jeszcze bardziej zaskoczony- pozytywnie. oczywiście na odchodne powiedział że jest za mną jak najbardziej "TAK". Iż będzie to praktycznie czysta formalność i zadzwoni do piątku. Dziś jest owy piątek i co? I ni chuja. Czuje się trochę oszukany. Ja jak coś obiecuje to staram się dotrzymywać umowy, a jeśli coś pójdzie jednak nie tak- dzwonię i mówię co jest. Nikt nie lubi być robiony w konia. A jednak. No ale co. NIC. Telefonu nie doczekałem się żadnego. Ani "Tak" ani "pocałuj mnie w dupę".

Dzisiaj dostałem ponownie 2 propozycje spotkań rekrutacyjnych. Na szczęście nie dotyczą one już naciągania starszych osób. Czuję ulgę z tego powodu. Wreszcie mogę spokojnie iść na spotkanie bez obawy o to że będę musiał odmówić pracy ze względu na jej charakter. Będę szczery. Nie che oszukiwać ludzi i to w tak perfidny sposób.

W ten weekend oczywiście będzie mniej czasu ze względu na wszystkich świętych. Ale nie ma co. Cały czas szukam pracy.
Co do biznesu to także mam już na oku 2 propozycje franczyzowe. Jak na razie zbieram info na ich temat, zarówno od franczyzodawców jak i od ich biorców. Nie chce wejść w żadne gówno i stracić pieniędzy. Szczególnie iż może wyjść tak że nie będzie pracy, tylko DG.
Nie wykluczona jest także działalność w ramach AIP. Wiadomo- koszty są znacznie niższe.
Ponadto gdy będę miał umowę o pracę planuje zrobić kurs na wózki widłowe w ramach UE. Jest za darmo. Tylko muszę pracować:)
Koszt zrobienia uprawnień na wózki widłowe- ok 400zł
Koszt uprawnień spawacza- 1350zł (najtańsze jakie znalazłem)
SEP- ??zł
programowanie CNC- ok 800zł.

Mniej więcej tak kształtują się ceny tych kursów. Tak więc w przyszłości pomyślę:)

Muszę także pomyśleć o jakimś projekcie na okres świąt Bożego Narodzenia. NP. myślałem o handlu choinkami. Problem w tym że musiałbym mieć auto dostawcze. A to już wyższe koszty.
Pożyjemy pomyślimy.
Pozdrawiam

10 komentarzy:

  1. Piątek jeszcze się nie skończył, a przedsiębiorcy nie końaczą pracy o 16-tej, więc głowa do góry.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stacja benzynowa i duże ambicje. Nie ma tu spójności. Koleś był pod wrażeniem, podobało mu się. OK. Ale nie takiego pracownika pewnie szukał. Gdyby któryś z pomysłów wypalił, bo przecież nie przestaniesz o tym myśleć, co wtedy? Następnym razem proponuję być tą osobą której szuka pracodawca, a nie osobą którą chcesz być, czy jesteś ;) Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. O ok 18.35 koleś oddzwonił do mnie. Mam prace! :D oczywiście zaczynam od wtorku. Zarobek marny bo 1000zł ale na 3/4 etatu.

    Brzydul:
    Pracodawca był zadowolony z mojej propozycji i odniosłem wrażenie iż jestem dla niego idealnym kandydatem. Przynajmniej tak dał mi do zrozumienia. Nie informowałem go ogólnie o moich planach na przyszłość. Bardziej go interesowało co robiłem wcześniej. Zresztą jeśli coś z moich kolejnych planów wypali będę się starał pogodzić to z pracą.
    A może praca nie będzie mi odpowiadała tak bardzo że wcześnie zrezygnuje? Nigdy nie wiadomo co może mnie spotkać.

    Wreszcie się coś ruszyło. Tak wiec punkt pierwszy w moim nowym planie choć w połowie mogę odhaczyć.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No no, to teraz odkładaj ten tysiąc :) Ładnie. Możesz napisać ile brutto i ile netto (do ręki) ? ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Koleś powiedział że 3/4 etatu. Za to będę dostawał w zależności od miesiąca od 900-1050zł. tak wiec średnio (na to liczę)tysiak wychodzi NETTO.
    Oczywiście robota taka jak na stacjach: Kasowanie, liczenie, wprowadzanie do komputera czy bazy danych, czyszczenie pomieszczenia, także pewnie odśnieżanie w zimie podjazdu, drobne naprawy techniczne- przepalone żarówki, itp. No jak na stacji paliwowej.
    Planuje jak się rozeznam w robocie nad jakimś dorobieniem kasy. Ale to później. Niestety jest obawa że te zarobki mogą jednak być poniżej tego tysiaka. A do tego nie dopuszczę.

    Marcin nie martw się. Obiecuje Ci że będę odkładał z tego tysiaka ok 900zł (czyli 90% wynagrodzenia) bo stówa na bilety pójdzie. A do tego jeszcze Ci powiem dojdzie zapowiedziana podwyżka z 300 na 600zł:D Czyli mam nadzieje odkładać 1500zł. I tak przez 3-4 miechy.
    Zesram się ale NIE DAM SIĘ !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze mnie przegonisz zobaczysz :) Tak czuje, choć wolał bym przeć ku górze. Mam nadzieje, że mi jakiś zarobek konkretny z neta w końcu dojdzie. Ta praca jest na czarno? Bo tak zrozumiałem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie. Praca jest legalna. Nie wiem czemu tak zrozumiałeś:D
    Co do przeganiania kogokolwiek. HM... Jeszcze bardzo daleko mi do takiej kasy. Zresztą wole teraz eksperymentować i nabierać doświadczenia, niż akumulować za wszelką cenę. Bo na to jeszcze będzie czas. Zresztą każdy wiek ma swoje prawa. Tak więc nie wykluczone że mi coś odwali i sytuacja zmieni się o 360st.

    OdpowiedzUsuń
  8. Heh ewidentny błąd z mojej strony:D Wyszło na to że poprzez 360st nic by się nie zmieniło:) Zdarza się/ Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurs na operatora wózków widłowych na pewno Ci się przyda.

    OdpowiedzUsuń