wtorek, 2 marca 2010

Pomysł na Biznes?

Witam.
PS. Na początku chciałem przerosić za moją absencje na blogu, oraz za dość rzadkie zamieszczanie nowych wpisów. Niestety nie mam tak wiele czasu jak wcześniej- studia, studia, dom, itp itd.
Tak więc przepraszam!

Mój pomysł na biznes? Hm... było ich już trochę, w sumie kilkanaście. Niektóre z nich dały pokaźny zysk(jak dla mnie) inny mniejszy a niestety pojedyncze nawet były na lekki minus.

W niedalekiej przyszłości (za jakiś miesiąc) mam zamiar "wyjechać" z kolejnym projektem (nie bez kozery napisałem projektem a nie biznesem). Mianowicie mam trochę wiedzy odnośnie zdrowego trybu życia, odchudzania się, ćwiczeń aerobowych, siłowych, kondycyjnych itp., zdrowego odżywiania. Pomyślałem spróbuję. Mam przecież dostęp do profesjonalnych książek z tej tematyki, są fora, są gazety i inne środki masowego przekazu które dają wiedzę.
Napisze swój własny poradnik zdrowego trybu życia i odchudzania!!!
Nie potrafię określić na dzień dzisiejszy ile to będzie trwało, a jakim czasie zdobędę materiały i w jakim go napiszę, ale musi być on zredagowany i oddany do sprzedaży przed wielkim boomem związanym z corocznym pozimowym szałem odchudzania się ludzi na... wiosnę:)
Poradnik będzie w wersji .pdf i będzie sprzedawany tylko i wyłącznie na portalu allegro.pl oraz może i na moim blogu.

Mocne strony projektu:
- praktycznie brak kapitału rozruchowego
- brak kosztów początkowych i stałych w projekcie
- duży procent zwrotu inwestycji (praktycznie tylko czas i wiedza jest inwestycją)
- BARDZO konkurencyjne ceny poradnika w stosunku do konkurencji.

Słabe strony projektu:
- potrzeba dużo czasu i pracy by sporządzić poradnik
- w miarę słaba sieć sprzedażowa produktu: tylko allegro.pl i blog
- niemożliwość większej i efektywniejszej reklamy

Tak więc ryzyko jest, ale warto spróbować. najwyżej stracę tylko chęci i czas:)
Ale z grubsza obliczmy:

3 osoby na dzień kupują poradnik po 5.99 zł
3x 30= 90 osób na miesiąc.
90x 3 mieś.= 270- 300osób
300x 5.99zł= 1800zł.

Zysk prognozowany z grubsza wynosi ok 1800 zł z 0 zł początkowego!!!
jak dla mnie jest to bardzo dobry wynik. Da się zrobić. Tylko iż pod jednym warunkiem. Długiej, monotonnej i SYSTEMATYCZNEJ pracy.

Zobaczymy co z tego wyniknie. Zaczynam od przyszłego tygodnia. Mam nadzieje że się wyrobie przed dead line:) A zapłata sowita za prace:P
Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. Śpiesz się. Pracuje w firmie farmaceutycznej, boom na odchudzacze zaczął się w momencie poprawy pogody czyli jakiś tydzień temu. Normalnie zaczyna się na przełomie stycznia i lutego. W tym roku okres odchudzania się przesunie i bedzie trwać pewnie do końca czerwca. Tak więc śpiesz się. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń