poniedziałek, 12 lipca 2010

Świat klocków:) czyli plan B



Witam!

Plan zapasowy którego się podjąłem jak na razie chodzi "bez zarzutu". Do tej pory uzbierałem ok 11kg klocków co daje spekulacyjny zysk ok 220zł. Czas sprzedaży jeszcze nie nadszedł, myślę że zrobię to na początku sierpnia gdy zgromadzę większą ilość klocków. Chyba że nie będe miał ich już gdzie składować lub gdy braknie gotówki na ich zakup. Jak na razie na szczęście maszynka nie szwankuje. Pobudka o 5.30, dojazd, praca od ok 6.30 do godzin popołudniowych- mówię oczywiście o roznoszeniu ulotek informacyjnych. Wczesnym wieczorem ok 18-19-20.00 następuje skup klocków od osób które ze mną się skontaktowały. I oczywiście na koniec dnia dojazd do domu z obładowanymi torbami. Tak więc efektywny czas pracy w ciągu dnia wynosi ok 12h/24h. Niestety w przerwie między roznoszeniem ulotek a skupem klocków nie mogę pojechać do domu- bo jest zbyt daleko. Więc zostaje na mieście. Do tego praca w domu przy obróbce ulotek- przycinanie itp- schodzi ok 1h dziennie. Problem za to jest jeden i to poważny. Brakuje mi ulotek do rozwieszania w miastach. Nie wiem czy będę musiał na własną rękę zapłacić za wydrukowanie ich w drukarni- to się jeszcze zobaczy. Wszystko chce by przebiegało sprawnie i możliwie jak najszybciej. Ale klienci oczywiście nie potrafią czytać ulotek ze zrozumieniem, w sumie także nie słuchają mnie uważnie przez telefon gdy mówię że klocki Muszą Być ORYGINALNE. Niestety przysparza to wielu późniejszych problemów. Jakoś ogarniam do tej pory. Jutro ponownie obklejam Sosnowiec- centrum oraz dzielnice najbliższe centrum, także wrócę do Będzina gdzie jest jeszcze trochę do roboty. mam nadzieje że się uda. Jeśli chodzi o klej do ulotek to jest masakra. Jedynymi dobrymi klejami są te do tapet- sa tanie i dość wydajne. Mają jednak jedną zatrważającą wadę: są strasznie nieporęczne, trzeba mieć wiadro, wodę i pędzel by go zrobić i do tego na miejscu, także wyklejanie z tym klejem kosztuje więcej czasu. Reszta klejów jest w podobnej cenie ale wydajność jest okrutnie mała. I co tu zrobić z tym fantem?? Spróbuję zrobić ten klej do tapet i wlać go do butelki 1,5L plastikowej po wodzie. Zrobię dziurę w korku i może będzie śmigać- choć wątpię.

Niestety w tej pracy najgorsi są ludzie. Niejednokrotnie spotkałem się z wyśmianiem odnośnie tego co robię i co wyklejam. Spotkałem się z opinią żebym wziął się do porządnej roboty a nie zajmował się do głupot. Nie wiem co o tym sądzić- zapewne dowiem się gdy podliczę ile na tych "głupotach" zarobiłem a ile zarobił bym na etacie. Co nie zmienia faktu że ludzie nie traktują tego poważnie i wyśmiewają mój pomysł. Czasem się wstydzę rozwieszać ulotki przy grupce osób w podobnym wieku no ale cóż...Mam nadzieję że ten wstyd przeżyję jakoś:)

Kupiłem bilety miesięczne na wiele miast Śląska które są uwzględnione w moim planie. Tak więc koszty dojazdów się zmniejszą i to znacznie- całość kosztowała 90zł do końca miesiąca.

Jeśli chodzi o pomiary natężenia ruchu to robiłem tam 2 dni. Więcej nie ma zleceń na dzień dzisiejszy więc nie ma roboty. Niby zarobiłem tam ok 160zł ale wypłaca dopiero we wrześniu.

Mam wielką nadzieję że wszystko dobrze się ułoży a mój plan będzie przebiegał z grubsza tak jak sobie go wymyśliłem- i oczywiście zysk będzie taki jak zamierzyłem.

PS. Nie wiem nic jeszcze odnośnie wakacji, nauki na wrzesień itp. Najpierw praca później przyjemności. Choć jak nigdy przedtem w tym roku wybitnie chce jechać na wakacje- jestem strasznie zmęczony psychicznie i fizycznie.
Pozdrawiam

8 komentarzy:

  1. cześć

    Nie wiem dokładnie co zamierzasz z tymi klockami, ale ja bym próbował upłynniać na allegro coś międzyczasie. A z tym wstydem to się nie ma czym przejmować, najważniejszy jest cel.

    pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Allegro pobiera opłatę za wystawienie aukcji oraz prowizję od sprzedaży co mnie boli. Im większa cena tym więcej sobie potrącają, jak dla mnie jest to trochę niesprawiedliwe. Przynajmniej nie od tych którzy sprzedają okazjonalnie rzeczy. Co innego firmy na allegro. Z tego powodu będę chciał sprzedać klocki na allegro ale najlepiej tylko raz lub dwa razy, później będę jeśli to możliwe sprzedawał je poza allegro.
    Co masz na myśli " upłynniać coś w międzyczasie" ??? Chętnie poznam jakieś nowe środki pozyskiwania pieniędzy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia, dobrze się czyta Twoje zmagania,
    w jaki sposób zamierzasz sprzedawać te klocki waga/kolor co będzie miało znaczenie które klocki to kogo trafią?

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie informacje chętnie podam po całym wykonaniu projektu:) Tylko musisz mi przypomnieć za 3 miesiące w komentarzu a napiszę co i jak. Na dzień dzisiejszy z tego co zaobserwowałem to ludzie przede wszystkim zwracają uwagę (na ulotce) na duży krzykliwy obrazek przedstawiający temat na który jest ulotka. Co ciekawe Już tekst który nawet jest napisany większą czcionką niż obrazek oraz kolorowy a nie tylko czarno- biały nie robi takiego wrażenia co obraz. Także zauważyłem że ludzie widzą i myślą szeregowo. Od lewej do prawej- wniosek: Najważniejszą informację zawsze przedstawiaj od lewej górnej strony ulotki, wraz z krzykliwym dużym obrazkiem, ulotka najlepiej żeby była formatu A4 ponieważ widać ją już z odległości ok 10-15m. A3 jednak jest za mała, nie mówiąc o mniejszych. Część ulotki w której umieszczony jest nr tel kontaktowego musi być czytelna oraz liczby duże i nie rozmazane, także nie może być tych nr tel zbyt dużo.

    Co do sprzedaży klocków najlepiej sprzedać jednorazowo w granicach 4-5kg ponieważ wtedy jest największa szansa na zmaksymalizowanie zysku. Obliczyłem to. Najlepiej sprzedawać 4kg klocków. Widzę często że inni sprzedają także po 15 kg ale kto w dzisiejszych czasach ma ok 700zł by jednorazowo wyłożyć na klocki?? No właśnie... mało jest takich osób więc cena będzie niższa niż wartość klocków.

    Co do samego systemu handlu klockami zauważyłem że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem, ani słuchać informacji przez telefon. Nie wiem czemu tak jest. Zawsze przecież mogą zadzwonić z pytaniami. Ludzie spóźniają się na umówione spotkania, ale gdy ty się spóźnisz 5-10min już kręcą nosem.

    No i to co mówiłem- większość drwi z pomysłu i nie szanują mojej pracy.
    To tyle co zauważyłem na dzień dzisiejszy. Resztę może dopiszę kiedy indziej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. nie do końca rozumiem co Ty wymyśliłeś z tymi klockami, ale podziwiam bo mi by się nie chciało :)
    powodzenia!

    ps. dzięki za radę co do ankietki przez maila :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem, czy do końca dobrze zrozumiałem Twoją koncepcję.

    Jeśli to takie klocki do zabawy, to nie lepiej zrobić sobie domenę, nagrać kilka filmików edukacyjnych, jak się dzieci bawią, uzyskać odpowiednie atesty (przy wsparciu finansowym) i w zasadzie masz gotowy biznes?

    Plakaty nie są już dobrą formą sprzedażową, ulotki tym bardziej. 99% osób wywala je do kosza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Do "Skuteczne Inwestycje":

    Zapewniam Cię i innych że dobrze się reklamuję- choć na pewno są lepsze formy promocji ale za to dużo droższe. Spokojnie- wszystko mam przemyślane i jak do tej pory cały system który stworzyłem funkcjonuje całkiem dobrze, choć można było by go usprawnić.
    W związku z niezwykłym chamstwem z jakim się dziś spotkałem- czyli jakiś debil zerwał wszystkie moje ulotki ze słupów nie chce pisać dokładnei na czym polega projekt. Przynajmniej na razie, a dlaczego? bo podejrzewam że ta osoba może także czytać tego bloga (w którym zapisuje wszystkie moje poczynania odnośnie klocków) więc chcąc czy nie chcąc narażam się. Cała moja wczorajsza praca poszła do kosza, nie tylko praca ale także ulotki, klej, przejazdy- to wszystko KOSZTUJE! a ktoś zniszczył doszczętnie moją pracę. Wydaje mi się że jest to jakaś konkurencja ponieważ moja ulotka nie była przyklejana na innych ulotkach, a i tak były wszystkie zerwane. Masakra... Nie wiem jak mam się uchronić przed podobnym incydentem ponieważ może się on powtórzyć, nawet dzisiaj. Ktoś ewidentnie nie chce by moja oferta dotarła do ludzi. Nie wiem co się dzieje Zwykłe chamstwo i lewa konkurencja.

    Co do samych klocków powiem jedynie że ja nimi ogólnie handluje nie wytwarzam. W tym przypadku najlepszą formą reklamy są plakaty, ulotki i ogłoszenia w prasie- co z resztą robię:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Sugerowałbym również inne kanały dystrybucji jak Świstak, czy ebay. Są znacznie konkurencyjne cenowo niż allegro, chociaż liczba użytkowników jest niższa. Ale testowo wystawiłbym jedną aukcję i zobaczył liczbę odwiedzających.

    Kolejnym pomysłem może być również gumtree zarówno o sprzedaży jak i skupie klocków.

    OdpowiedzUsuń