środa, 7 lipca 2010

Plan B rozpoczęty



Witam!

Właśnie wczoraj rozpocząłem kolportaż ulotek o skupie klocków. Jak na razie zgłosiły się3 osoby ale nie wiem ile mają tych klocków. Zobaczymy co będzie dalej. Na dzień dzisiejszy okleiłem część Będzina (druga część w piątek) oraz Czeladź. Także w piątek mam cel wykleić Czeladź- Piaski oraz Sosnowiec. Muszę się śpieszyć także z kolejnymi miastami śląska ponieważ mam do 13.07 bilet miesięczny na PKP więc koszty były by mniejsze. Jutro jadę do pracy w mierzeniu ruchu drogowego- praca od 8.00-16.00 w czwartek i niedzielę. Niestety nie proponują na razie więcej zleceń- a szkoda:) Jutro także rozkleję parę ulotek w stołecznym mieście- Sławkowie, bardziej dla spokoju umysłu niż w nadziei że ktoś się znajdzie do sprzedania klocków.
Byłem także na 2 rozmowach kwalifikacyjnych. Nie wiem co z tego wyniknie ponieważ mają oddzwonić- a wiadomo jak to z tym bywa. Najczęściej niezbyt im to wychodzi. Tak więc na dzień dzisiejszy najbardziej "bije" na klocki i prace dorywcze- których jak na lekarstwo.
Mam nadzieje że będzie dobrze i zarobie trochę pieniędzy. Staram się ale po dzisiejszym dniu rozklejania ulotek dosłownie nogi wchodzą mi w dupę. Nie dlatego że praca jest ciężka ale dlatego że pokonałem pieszo cały obwód 2 miast wzdłuż i wszerz. Mam nadzieję że starczy mi samozaparcia i siły do wykonania tego planu. Jest cięższy niż praca na etacie bo o wszystko muszę się troszczyć sam i sam zapieprzam. Ale liczę też na większe owoce tej pracy. Choć nie muszą niestety być większe ani nawet równe płacy w robocie dla kogoś.
Idę spać bo jutro ponownie punkt 6.00 wstaję. Od piątku zapewne od 4.30 będę na nogach bo zwiększam obroty i efektywność- także trzeba dojechać na miejsce a to też zajmuje czas.

Mam tylko nadzieję że nie pomyliłem się w wyborze i wyjdzie mi to na lepsze niż praca na etacie!

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz